Następne 4h później
Witam, tak jak w tytule 4 godzinki znalazłem czasu przed pracą od 8 do 12.
Witam, tak jak w tytule 4 godzinki znalazłem czasu przed pracą od 8 do 12.
I znów udało mi się wyrwać 5 godzin aby porobić na dachu.
Witam, jak w tytule z powodu 1)krótkich dni, 2) ograniczonego czasu,3) pogody, minęło już ponad dwa tygodnie od kiedy zamontowali mi wiązary, a mi na łacenie w sumie przez te wszystkie dni udało się znaleźć 18 godzin, jak tak dalej będzie to wątpię że się się wyrobie do końca roku, a już mnie przeraża ile czasu zejdzie na docinki dachówek cztery narożniki to osiem stron docinek masakra, no i jak na tą chwile to jesteśmy jedynym domkiem w okolicy z dachem czterospadowym wszyscy mają dwuspadowe :)
Dopiero wczoraj znów pogoda i czas pozwoliła na kilka godzinek pracy do południa dokończyłem połać i udało mi się położyć pas membrany na dłuższej stronie, znalazłem patent jak robić to samemu, oczywiście jak jest piękna pogoda i mogę dziś np. Pobawić się na dachu cały dzień to nie bo święto, a jak znam życie to po święcie pogoda się popsuje 😉
Witam po dłuższej przerwie, od momentu montażu wiązarów minęło już prawie dwa tygodnie a u mnie nic nie zrobione, trochę się rozchorowalem a później pogoda skutecznie uniemożliwiła jakiekolwiek prace.
No ale już wracam do akcji oczywiście na tyle ile czas pozwoli, dzień krótki więc i czasu na budowę niewiele wczoraj z udało mi się znaleźć czas 4 godzinki żeby ruszyć z tematem pokrycia dachu.
Najtrudniej a wręcz niemożliwe jest samemu dobrze ponaciągać membranę więc poprosiłem Kamila o pomoc, samo łacenie idzie super, zrobiłem przymiar (pieska) więc dosyć zgrabnie to wszystko wychodzi.