wpisy na blogu

21.06.2018

Dziś od rana czekałem na chudy beton, zamówiłem 2,7 m³, beton miał przyjechać o 7:00, był oczywiście o 9:00, w oczekiwaniu przygotowałem miejsce gdzie zrzucić chudy, poskręcałem babę, przestawiłem przymiar, no i dokręciłem tą belkę z niedzieli.

Dziś też pomagał Mi Kamil, i spiekł się jeszcze bardziej 😎😉 , od rana już było 30 stopni.

Uporaliśmy się ze wszystkim do 13:00 (na 15 do pracy) tempo zabujcze, schło w oczach, zostało jakieś 5 taczek więc wyliczyłem prawie idealnie.